Myśl, głupcze! Myśl!

Przedstawiam dwie najważniejsze zasady epistemologii, reszta to szczegóły.

1. Należy myśleć jak najdłużej.
2. Patrz punkt 1.

A żeby je jakoś uzasadnić, no bo jak to, miałoby być bez uzasadnienia? Oddam głos autorytetowi.

"Dlaczego właśnie ja sformułowałem zasadę względności? Ile razy zadaję sobie to pytanie, wydaje mi się, że przyczyna jest następująca: normalny dorosły człowiek w ogóle nie rozmyśla nad problemami czasu i przestrzeni. W jego mniemaniu przemyślał to już w dzieciństwie. Ja jednak rozwijałem się intelektualnie tak powoli, że czas i przestrzeń zajmowały moje myśli nawet wtedy, gdy stałem się już dorosły."

"Nie jestem bardzo bystry, po prostu długo siedzę nad problemem."

Możecie oczywiście nie przejmować się epistemologią, albo tym co tu bełkoczę, ostatecznie i tak wszystko jest arbitralne.